Początki historii whisky Dewar’s sięgają 1846 roku, gdzie w mieście Perth, twórca marki – John Dewar rozpoczął kupażowanie i butelkowanie destylatów. Whisky została spopularyzwoana przez synów Johna. Obecnie marka Dewar’s jest w posiadaniu koncernu Bacardi. Dewar’s White Lebel to polecana i łagodna blended whisky. Z swoim składzie zawiera podobno około 30% whisky single malt, która w większości pochodzi z destylarni Aberfeldy.
Podstawowe informacje o recenzowanej butelce:
- Marka: Dewar’s
- Wiek: NAS
- Cena: 30 – 60 PLN ( w promocji do 50 zł)
- ABV (zawartość alkoholu): 40%
- Jest filtrowana na zimno
- Jest barwiona karmelem.
Dewar’s White Lebel nota degustacyjna:
Zapach: maliny, truskawki, rodzynki, miód, kompot z czerwonych owoców, rabarbar
Smak: delikatne nuty sherry i miodu, skórka pomarańczowa, rabarbar
Finisz: pieprzny i iskrzący, krótki
Dewar’s White Label ocena: 0,5 na 10 punktów
Dewar's White Label ocena:
0.5/10
Dewar’s White Lebel opinia i podsumowanie:
Dla mnie Dewar’s White Label jest jedną z ciekawszych whisky biorąc pod uwagę przedział cenowy do 60 zł za butelkę. Whisky jest dość łagodna w smaku i może się to podobać – szczególnie na początku przygody ze szkocką. Bardzo podobał mi się aromat tej whisky, który okazał się mocno owocowy i dość złożony jak na tanią whisky typu blended. Smak niestety nie był aż tak owocowy, jak aromat, bardziej poszedł w klimaty miodowe i okazał się dość łagodny. Jeśli szukasz taniej, ale bardzo grzecznej i łagodnej whisky – White Label jest dla Ciebie. White Label świetnie sprawdzi się w roli niedrogiego blenda, który nadaje się do samodzielnego picia. Jeśli potrzebujesz czegoś bardziej wyrazistego w smaku VAT 69 czy William Lawson’s powinny bardziej przypaść Ci do gustu.
Porównanie Dewar’s White Label z Dewars 12 years Old
Co ciekawe Dewar’s White Label zdecydowanie bardziej mi smakował niż droższa wersja 12-letnia. W butelce Dewar’s 12 years old bardziej było czuć agresywny i alkoholowy aromat kiepskiej whisky zbożowej (grain whisky). Wersja 12-letnia sprawiała też wrażenie rozwodnionej. Moim zdaniem łagodna i młodsza wersji White Label pozbawiona jest tych dwóch wad.
To jakiś żart?
Ani nuty smakowe, ani ocena, ani porównanie (i wrażenia) z wersji 12-letniej nijak nie mają się do tego, czego doświadczyłem ja i kilka innych osób.
Nie rozumiem jak można tworzyć taką fikcję.
I ta sprzeczna z opisem ocena 0,5/10 pkt. … szkoda słów
Zgadza się – mało wiarygodna ta opinia degustatora. No cóż – subiektywizm w czystej formie.
White Lbel to LiZol uwaga