BenRiach 12 years old to whisky single malt z regionu Speyside. Produkowana jest w destylarni położonej niedaleko Elgin. Pod koniec XX wieku destylarnia BenRiach należała do kanadyjskiego koncernu Seagram, by w 2001 roku trafić w ręce Pernod Ricard. Nowy właściciel nie był zadowolony z małej i raczej mało wydajnej destylarni. Niedługo później, bo w 2002 roku destylarnia Benriach została odkupiona od Pernod Ricarcd przez prywatnych inwestorów – maniaków whisky: Billy Walkera, Geoffa Bell’a i Wayne’a Keiswattera. Nowa firma została nazwana BenRiach Distillery Company Ltd.
Wraz ze zmianą właścicieli, zmienił się profil wytwarzanych destylatów. Wcześniej BenRiach był wykorzystywany przez Seagrama jako swoisty poligon doświadczalny i miejsce produkcji destylatów o różnym profilu. Głównym celem zakładu oprócz doświadczeń było wykorzystanie destylatów w blenchach Chivasa. Nowi właściciele zmienili profil destylarni i tak zaczęli produkować destylaty, które w 100% rozwijały ofertę single malt marki BenRiach. Nie sprzedawali również destylatu niezależnym bottlerom i innym firmom starając się, by ich whisky była dostępna głównie jako oficjalne wypusty. Nowy BenRiach to również tradycyjne metody produkcji. Oferowana whisky to głównie wypusty w naturalnym kolorze i bez filtracji na zimno. Destylarnia w 2009 roku uruchomiła również własną słodownię. Na fali sukcesów Benriach Distillery Company w 2008 roku kupił destylarnię Glendronach. Wszystko to bardzo obiecująco się zaczynało.
Aż… finalnie w 2016 roku destylarnia została sprzedana przez inwestorów amerykańskiemu koncernowi Brown-Forman (razem z destylarnią Glendronach). Jak potoczą się teraz losy destylarni – nikt nie wie. Z kolei recenzowana, 12-letnia wersja BenRiacha z beczek po sherry jest jeszcze kreacją BenRiach Distillery Company, czyli w tym momencie, poprzednich właścicieli destylarni BenRiach.
BenRiach 12 years old to whisky komponowana z destylatów dojrzewających przez cały okres maturacji w beczkach po sherry Oloroso oraz Pedro Ximénez, łącząc tym samym charakterystykę owocową i wytrawną (pochodzącą z Oloroso) z nutami słodkimi (od Pedro Ximénez). Sprawdźmy jakie wrażenia oferuje BenRiach 12 podczas degustacji.
Podstawowe informacje o recenzowanej butelce:
- Destylarnia: BenRiach
- Cena: 150-200 PLN
- Wiek: 12 lat
- ABV (zawartość alkoholu): 46,0 %
- Nie jest filtrowana na zimno
- Nie jest barwiona karmelem.
BenRiach 12 years old nota degustacyjna:
Kolor: bursztynowa
Zapach: lekko winny, kompot z truskawek, czerwone owoce, mleczna czekolada, wanilia, rodzynki, ciasteczka, na końcu słodkie przyprawy i suszone śliwki
Smak: winny, drewniany, na początku słodki: truskawki, dojrzałe jabłka, potem pojawiają się wytrawne nuty grejpfruta (bardzo wyraźne) i gorzkiej czekolady
Finisz: dość długi, iskrzący i delikatnie rozgrzewający z wyraźnymi nutami grejpfrutów, na końcu taniczny z nutami drewna i gorzkiej czekolady.
Benriach 12 ocena: 3,5 na 10 punktów
BenRiach 12 ocena:
3.5/10
BenRiach 12 opinie i podsumowanie:
Whisky potrzebuje nieco więcej czasu w kieliszku – przynajmniej 20 minut w moim odczuciu. Odwdzięcza się aromatami czerwonych owoców i pięknym grejpfrutowym smakiem i finiszem. Zarówno w smaku, jak i zapachu bardzo wyraźnie czuć wpływ sherry. Whisky ewoluuje bardziej w klimaty wytrawne i myślę że przypadnie do gustu fanom sherry Oloroso.
Czy BenRiach 12 to najlepsza whisky z beczek po sherry do 200 zł?
W tym zakresie cenowym jest to bardzo ciekawa pozycja. Jeśli szukamy whisky z beczek po sherry, nie filtrowanej na zimno w naturalnym kolorze i oficjalnie butelkowanej przez destylarnię to ciężko będzie znaleźć coś podobnego w cenie do 200 zł. Jest co prawda Glendronach 12 oraz Glenfarclas 12, choć obydwie butelki mają niższą moc i są delikatnie filtrowane na zimno. Z kolei Glenfarclas 15, którego prezentacja jest bardzo podobna do Benriacha, raczej nie kupimy w cenie poniżej 200 zł za butelkę. Podsumowując: BenRiach 12 years old sherry wood to jedna z najlepszych whisky w klimacie sherry do 200 zł.
BenRiach vs Glenfarclas
Porównując recenzowanego Benriacha do whisky Glenfarclas 15 w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na bardziej ułożony charakter Glenfarclasa. Aromat Benriacha jest ostrzejszy, z początku nieco alkoholowy. Tutaj wyraźnie widać dłuższy okres leżakowania w przypadku Glenfarclasa. Po kilku degustacjach doszedłem do wniosku, że różnic jest więcej i whisky są po prostu inne. Benriach 12 Sherry Wood oferuje wyraźne nuty grejpfrutów. Finisz jest również grejpfrutowy i w związku z tym taniczny. Jest tam obecna grejpfrutowa, drewniano-czekoladowa taniczność. Glenfarclas zdecydowanie idzie w bardziej soczyste klimaty. Owocowość Glenfarclasa jest słodsza, z kolei Benriach finiszuje w naprawdę wytrawny i taniczny sposób. Być może świadczy to o nieco większej proporcji whisky po sherry Oloroso niż whisky z beczek po Pedro Ximénez.
Czy whisky z drogich beczek to zawsze droga whisky?
Benriach 12 sherry wood kosztuje około 150 – 170 zł za butelkę. W tej cenie otrzymujemy whisky w naturalnym kolorze, bez filtracji na zimno. Co bardzo ważne – whisky nie jest finishowana w beczkach po sherry, gdzie destylat spędza w drogich beczkach tylko kilkanaście miesięcy. Benriach 12 yo to whisky z destylatów, które dojrzewały w beczkach po sherry przez minimum 12 lat. Beczki po sherry to dość spory wydatek dla destylarni, bo potrafią kosztować kilkukrotnie więcej, niż klasyczne beczki po bourbonie. Tym bardziej na uwagę zasługuje cena Benriach 12. W moim odczuciu wydaje się bardzo atrakcyjna, biorąc pod uwagę zarówno sposób dojrzewania, jak i wrażenia jakie oferuje ta 12-letnia whisky.